9.04.2017

319. - 322. Di amarti davvero

Witajcie w ten szary dzień!
Postanowiłam, że wniosę trochę koloru, bo ta pogoda mnie dobija. Ostatnio biegałam po sklepach w poszukiwaniu bluzek z krótkim rękawkiem, rozglądałam się za nowymi spódniczkami, a następnego dnia lało jak z cebra.
Wiele szabloniarek ma też 'ogromny problem' z szablonami z Violetty lub Soy Luny. U nas nie ma czegoś takiego! Uwielbiam robić szablony z Martiną, bo nie dość, że jest świetną modelką, to jeszcze wszystko do niej pasuje, więc można robić prawdziwe cuda.
Jednak już nie przedłużając, wstawiam stare szablony, które zrobiłam kilka miesięcy temu, ale jakoś nie chciało mi się ich wstawiać.


Nie przepadam za tym szablonem ze względu na ten szeroki nagłówek, do którego nic mi nie pasowało, dlatego nie mogłam tu nic wrzucić.

Ten mi się podobał na początku. Teraz stwierdzam, że jest dziwny. To chyba przez ten nagłówek.

O, za to ten nadal bardzo mi się podoba. Szczególnie te kolory, a trzeba wiedzieć, że ja nie znoszę pomarańczowego. Tu jednak bardzo mi pasuje. Dopasowałam nawet tło, z czego jestem bardzo dumna, bo zwykle mi się to nie udaje.
 Mój faworyt. Lubię go za ten prosty nagłówek, kolory i menu w kształcie kółeczek. Warto było poświęcić czas na ustawianie ich. Może być maksymalnie 5 stron!

Nie przyjmuję zamówień.
Love you,
Erato

0 | dodaj komentarz